czwartek, 15 sierpnia 2013

3. Dieta Mosleya 5:2

Nie ma diety cud. Podobno.

W poniższym numerze magazynu SHAPE natrafiłam na artykuł dotyczący diety o tajemniczej nazwie 5:2.


Artykuł ten średnio mnie zaciekawił , dowiedziałam się z niego że przez pięć dni w tygodniu mam jeść to co chcę, a przez dwa się głodzić. Wydało mi się to kompletnie bez sensu , dietetycy od lat powtarzają, że należy jeść systematycznie, małe porcje i nie głodzić się bo to nie dobrze. 

Na dole strony rzucił mi się w oczy konkurs ...
Ach tak, kto nie uwielbia konkursów , tym bardziej że nie trzeba było wysyłać smsa, ani żadnego listu. Wystarczył email z opisem tego, które i dlaczego akurat te dni w tygodniu poświęcilibyśmy na głodówkę. 
I napisałam.
I wygrałam. 
Skoro już przysłali mi książkę o tak z pozoru banalnej diecie, książkę mającą 250 stron ( oczym tyle pisać?!), musiałam ją przeczytać. 

Okazała się być przełomem w moim życiu ! 
Lekturę pochłonęłam w jeden dzień i ciągle chciałam wiedzieć więcej. 
Dotarłam do różnych źródeł. 

Polecam film dokumentalny w którym autor diety opisuje jej działanie: 

Również wiele przydatnych wskazówek udzieliły mi dziewczyny z wątku na wizażu : 

Jednak to wciąż było za mało, najbardziej przydatny okazał się facebook. Niestety nie znalazłam grupy polskojęzycznej w tym temacie, za to brytyjska okazała się być świetna.

Postanowiłam również sama założyć taką grupę - dla polaków. Mam nadzieję, że z czasem się rozrusza i będę mogła wymieniać się spostrzeżeniami z innymi. 


A teraz to czego dowiedziałam się z książki


1. Wybieramy dwa dni postne w tygodniu , które nie następują po sobie. U mnie jest to poniedziałek i czwartek. Dni te można czasem przesuwać, kiedy np wypada nam impreza we czwartek to robimy głodówkę innego dnia. Ważne jest żeby nie rezygnować z życia towarzyskiego na rzecz diety bo najczęściej jest to powodem jej fiaska.

2. W dniu postnym możemy coś jeść! Nie głodujemy tak totalnie. W takim dniu należy spożyć łącznie 500 kalorii. Sugerowane jest 200 na śniadanie i 300 na kolację ( odstęp 12 godzin). Jeżeli nie odpowiada nam taki układ można to zmienić i np jeść tylko śniadanie 500 kcal i potem już nic więcej. 

3. Podczas dnia postnego pijemy jak najwięcej wody. Dozwolone są również herbaty i kawa bez cukru i mleka. 

4. W pozostałe dni jemy co tylko zechcemy. Wiadomo, że lepiej jest odżywiać się zdrowo, jednak ta dieta jest ułożona po to żebyśmy nie musieli sobie niczego odmawiać .

5. Autor zakłada, że będziemy chudnąć ok 0,5 kg tygodniowo i mogę to potwierdzić na sobie. Po 3 tygodniach diety 1,2 kg mniej. Oczywiście waga będzie nam skakać i po dniu postnym będzie najniższa dlatego najlepiej ważyć się po dniu normalnego jedzenia. 

6. Dieta ta to nie tylko chudnięcie. Ma niesamowite właściwości zdrowotne oraz przedłuża życie. Poprawiają się wyniki krwi , metabolizm przyspiesza a my czujemy się pełni energii.



Ze swojej strony polecam spróbować.
Ja jestem zachwycona, pomimo tego że pierwszy dzień był bardzo trudny, kolejne głodówki to już dla mnie dzień powszedni. 

Jeżeli masz jakieś pytania - pisz śmiało ! 
Chętnie podzielę się tym co już sama wiem.


1 komentarz:

  1. Ja też jestem na tej diecie od miesiąca i jestem zachwycona! Wagowych efektów jeszcze nie ma, ale czuję się lżejsza i mam więcej energii:)

    OdpowiedzUsuń